Finanse

Kto więcej zaoszczędzi w banku? Singiel? Małżeństwo? A może partnerzy?

Mimo tego, że związki partnerskie w Polsce nie są oficjalnie rejestrowane to jednak taki stan rzeczy ma już miejsce w wielu polskich domach. Badani CBOSu pokazują jasno, że aż 63 procent Polaków jest pogodzonych z tym faktem, iż młodzi ludzie nie mają ochoty na zawieranie ślubów. Dlatego trzeba w takiej sytuacji pogodzić się z tymże faktem, że w tej sytuacji rośnie liczba nieformalnych związków. Jak to jednak prezentuje się z perspektywy osoby, która chce oszczędzać swoje pieniądze i jak na to patrzą banki? Czy osoba, która nie jest oficjalnie w związku ma mniejsze szanse na zyskanie kredytu, niżeli ktoś kto jest po ślubie?

Kto najłatwiej dostanie kredyt?

Przede wszystkim trzeba sobie wyjaśnić jedną kwestię. Mitem jest to, że to właśnie małżeństwom najchętniej przydzielane są kredyty w bankach. Wystarczy, że pójdziecie do jakiejkolwiek placówki i ona sama Wam o tym powie. Banki starają się walczyć z tą łatką, która do nich przylgnęła, jednak jest ot naprawdę problematyczne. Bank nie bierze pod uwagę w ogóle kto taki bierze kredyt. Istotne jest tylko to jakie ktoś ma zarobki oraz jak prezentuje się jego zdolność kredytowa. Warto też zapamiętać, że małżeństwa, które mają przywileje bardzo często również posiadają dzieci, a to jest dla banków sporym problemem, ponieważ jest to coś co obniża zdolność kredytową. Gdy jest taka sytuacja, że do banku przychodzi osoba, która ma ochotę wziąć kredyt hipoteczny, bank będzie przede wszystkim pytał się o to ile dana osoba zarabia. Jeżeli singiel będzie zarabiał 6 tysięcy złotych to będzie dla banku tą samą rzeczą co małżeństwo, które jest w stanie zarobić razem taką sumę pieniędzy. Zdolność będzie wręcz identyczna. Ponadto warto też zauważyć, że identycznie będzie to wyglądało w przypadku, gdy zawarty zostanie związek nieformalny.

Niesformalizowane związki

Jak na razie prawo w Polsce pod tym względem jest dosyć jednoznaczne, ponieważ ludzie, którzy są narzeczonymi, albo żyją w konkubinacie w zasadzie są dla siebie całkowicie obcymi ludźmi. Na szczęście banki traktują tę kwestię nieco inaczej i mają swoje metody, aby obejść ten problem.

Jeśli przyjdziecie do banku i będziecie chcieli wziąć kredyt to bank potraktuje Was tutaj przede wszystkim jako klientów. Pracownik nie będzie zainteresowany tym kto będzie chciał mieszkać we wspólnym mieszkaniu i nie interesuje banku to czy jesteście narzeczonymi, małżonkami czy jedynie przyjaciółmi. Wystarczy przeczytać jak prezentuje się teoria kredytu hipoteczne, aby zrozumieć jak ta kwestia wygląda. Jest to najzwyczajniej w świecie rodzaj umowy cywilnej, którą zawiera się pomiędzy ludźmi, którzy nie muszą być spokrewnieni, a bankiem. Dlatego też możecie zdecydować się na wzięcie kredytu hipotecznego z kimkolwiek na świecie.

Czasem może się zdarzyć taka sytuacja, że niektóre placówki będą wymagały od Was podpisania oświadczenia, iż osoby, które żyją w związku nieformalnym mają zamiar razem prowadzić dom i wyrażają zgodę, aby zarobki każdej osoby było wliczane do dochodu jakie posiada dane gospodarstwo domowego. W takiej sytuacji złożone podpisy będą rozwiązywały wszelkiego rodzaju niejasności.

W sytuacji innych banków, takich jak chociażby Eurobank wymagana jest również deklaracja, iż osoby, które starają się o kredyt hipoteczny będą w przyszłości zamieszkiwały daną nieruchomość wspólnie. Akceptuje się też w tej sytuacji wspólny, aktualne meldunek.

Co do par jednopłciowych to nie ma tutaj jakieś ogólnej zasady, którą można przytoczyć do wszystkich przykładów, albo wziąć ją jako coś co się zdarza w większości sytuacji. Nie ma co tutaj w zasadzie szukać reguły, bo szczerze mówiąc to jej tutaj nie ma. Jedne banki będą namawiały takie pary, aby tylko jedna osoba postarała się o kredyt. Z kolei innego rodzaju banki będą podchodzić do tego tematu o wiele swobodniej i zaakceptują tego typu związek tak jak każdy.

Na co single muszą zwracać uwagę?

Oczywiście teoria ma to do siebie, że nie zawsze idzie pod jednym dachem z praktyką. Dlatego też mimo tego, iż oficjalnie nie znajdzie tutaj żadnych powodów do tego to jednak single mogą mieć w pewnych sytuacjach spore problemy z uzyskaniem kredytu. Występuje tutaj nieco dziwna sytuacja, ponieważ z jednej strony singiel, który zarabia tyle samo co małżeństwo i który wydaje o wiele mniej, ponieważ jest tylko sam, to w zasadzie powinien mieć ułatwioną możliwość uzyskania kredytu. Tak zwyczajnie myśląc, na „chłopski rozum”, jednak okazuje się, że zdolność kredytowa singla jest większa jedynie w teorii, a praktyka pokazuje, że rzadko kiedy ma to jakikolwiek wpływ.

Wynika to przede wszystkim z tego, że bank w takiej sytuacji wlicza w koszt kredytu, który udzieliło singlowi pewnego rodzaju ryzyko. Chodzi tutaj o ryzyko utraty pracy czy ewentualne zakończenie uzyskiwanie dochodu. Taki singiel w zasadzie zostaje bez żadnych środków do życia, dlatego też będzie miał o wiele więcej problemów z opłaceniem kredytu. W sytuacji, gdy ma się tutaj do czynienia z małżeństwem to kwestia wygląda nieco inaczej, ponieważ nawet jak jedna osoba straci pracę to druga może ją wspierać i sama spłacać zobowiązania finansowe. Ponadto oczywiście bank bardzo często dodaje do wszystkie ubezpieczenia, które mają zabezpieczyć go przed ewentualnym kredytem. W takich sytuacjach zdają się one na medal.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *